"Ludzie, wiara, świat"

-Rzetelnych publikacji, dotyczących mariawityzmu, jest jak na lekarstwo.

Szukanie Boga

Anna Błaszczak, autorka pracy o mariawitach
„Schizma i konwersja z etnologicznych badań wspólnoty Starokatolickiego Kościoła Mariawitów” to tytuł pracy magisterskiej Anny Błaszczak, absolwentki Wydziału Filozoficzno-historycznego UŁ.
Podstawą tej pracy były rzeczywiste wywiady z mariawitami- mówi autorka pracy. Niektóre były bardzo poruszające, wręcz wzruszające. Osoby, które są bohaterami mojej pracy, zdecydowały się w różnym czasie i różnych okolicznościach zmienić wyznanie. Powody ich decyzji były jednak zawsze podobne - poszukiwanie Boga.



-Skąd pomysł aby napisać pracę magisterską właśnie na temat mariawityzmu? 

- Pochodzę z rodziny mariawickiej i jestem mariawitką, ale to nie znaczy, że nie zastanawiałam się nad sprawami związanymi z powstaniem i działalnością Kościoła mariawickiego i nie zadawałam sobie w związku z tym różnych pytań. Ale dopiero na studiach na etnologii i antropologii kultury dojrzałam chyba do tego, aby sprecyzować te pytania i spróbować znaleźć na nie odpowiedź. A skoro tak, to pomyślałam, że mogłoby to się stać także treścią mojej pracy.

-Praca dotyczy schizmy i konwersji w oparciu o badania etnologiczne. Co to dokładnie oznacza?

- Chodzi tu o przypadki odchodzenia od wyznania mariawickiego i przypadki przystępowania do tej wspólnoty przez ludzi innych wyznań. Najczęściej chodzi tu o wyznanie rzymskokatolickie. Bohaterami mojej pracy są różni ludzie, w różnym wieku, z różnych miejscowości. Przeprowadziłam z nimi anonimowe wywiady, które stały się podstawą pracy. Sposób przeprowadzania takiego wywiadu oczywiście jest specyficzny. Bardziej jest to wysłuchanie opowieści tylko nakierowany na dany temat niż typowy wywiad. Chodzi o to, aby wypowiedzi były obiektywne, natomiast pytania niczego nie sugerowały. 

- Jak można by scharakteryzować te opowieści, co jest w nich najważniejsze?

- Właśnie dzięki stosowanym metodom wywiadów są to rzeczywiste relacje. I pewnie przez to pełne emocji i uczuć. Niektóre z tych wypowiedzi są wręcz wzruszające, ponieważ dotyczą przeżyć bardzo osobistych, duchowych, moralnych ale i socjologicznych. Przecież dla tych ludzi decyzja o przyjęciu nowej wiary łączyła się z wieloma przeżyciami. Nie tylko natury wewnętrznej, emocjonalnej i religijnej ale także społecznej. Ich decyzje często były krytykowane, źle oceniane przez otoczenie. W wielu przypadkach dochodziło do szykan. Ważne jest jednak to, że bohaterowie mojej pracy z reguły są, mimo różnych doświadczeń, szczęśliwi, zadowoleni a nawet dumni z dokonanego wyboru. Na początku ich drogi do mariawityzmu stało poszukiwanie Boga. Różnie to wyrażają czy nazywają, ale wielu twierdzi, że w końcu go odnalazło. 

-Czy oprócz wywiadów z konkretnymi osobami praca powstawała w oparciu o jakieś wydawnictwa, materiały źródłowe, dokumenty?

-Tak naprawdę szeroko dostępnych publikacji na temat mariawityzmu jest bardzo mało. Jest to dosłownie kilka opracowań jak na przykład publikacja Rybaka i Mazura. Ale mimo rzetelnej pracy autorów, te wydawnictwa też nie dają odpowiedzi na wiele pytań. A właśnie jednym z bardzo istotnych według mnie wniosków płynących z mojej pracy jest to, że ludzie zainteresowani mariawityzmem poszukują na jego temat informacji. Chcą dotrzeć do publikacji opisujących historię i działalność Kościoła. I docierają, ale z wielkimi trudnościami, napotykając często na teksty nierzetelne, czasami kłamliwe, czy wręcz wyssane z palca. Dlatego dostęp do rzetelnych, faktycznych informacji na temat działalności Kościoła Starokatolickiego Mariawitów to jedno, a potrzeba tworzenia takich publikacji to drugie. Obie kwestie są moim zdaniem bardzo ważne.

( FDIM )


 czerwiec 2003

FDIM | powrót