PRZYJŚCIE PAŃSKIE


PIERWSZA NIEDZIELA ADWENTU jest niedzielą rozpoczynającą liturgiczny ROK KOŚCIELNY, który podzielony jest na okresy, a mianowicie:

  • okres BOŻEGO NARODZENIA poprzedzony Adwentem,
  • okres WIELKANOCNY poprzedzony Wielkim Postem,
  • okres ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO.

Rok Kościelny dzieli się także na niedziele i święta, wśród których najważniejszymi są: Boże Narodzenie, Zmartwychwstanie, Zesłanie Ducha Świętego, Trójcy Przenajświętszej, Boże Ciało oraz Wszystkich Świętych. Świętami, do których my mariawici przywiązujemy szczególne znaczenie są święta maryjne - Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie, Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, Matki Boskiej Anielskiej, Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny i inne. Są także święta ku uczczeniu Męczenników i Świętych Pańskich.

Od najdawniejszych wieków ludzie usiłowali dzielić czas i oznaczać go odpowiednimi nazwami. Ten podział czasu dokonywany początkowo na podstawie faz księżyca nazywamy kalendarzem. Posługiwali się nim starożytni Egipcjanie, Żydzi, Grecy, a udoskonalił go Juliusz Cezar (46 p.n.e.). Do perfekcji doprowadził kalendarz w XVI wieku papież Grzegorz XIII, zmieniając odpowiednio kalendarz juliański. Podział czasu jest człowiekowi potrzebny zarówno w jego świeckim życiu jak i religijnym. Przy jego pomocy widzimy przemijanie wszystkiego co materialne, a także własny postęp lub regres duchowy.

Słowo "Adwent", po łacinie adventus, znaczy "przyjście". Adwent to oczekiwanie na przyjście Chrystusa Pana. Cztery niedziele adwentu symbolizują okres oczekiwania ludzkości na przyjście Odkupiciela - Mesjasza. Rozróżniamy trojakie przyjście Chrystusa Pana.

    Pierwsze - historyczne, które dokonało się ponad dwa tysiące lat temu w Betlejem.
    Drugie - mistyczne, pełne łaski przyjście do duszy poszczególnego człowieka.
    Trzecie - przyjście na Sąd ostateczny.

Pierwsze przyjście Mesjasza było zapowiadane i szczegółowo określone przez proroków Starego Testamentu. Oczekiwane było nie tylko przez naród izraelski i ludy sąsiadujące z nim. Idea przyjścia Odkupiciela Wybawiciela wyniesiona przez ludzi z raju po grzechu pierworodnym, była pieczołowicie przechowywana niemal przez wszystkie religie ówczesnego świata, lecz najbardziej wyraźnie skrystalizowała się w religii mojżeszowej. Ludzkość przygnieciona brzemieniem grzechów i poczuciem własnej małości, a jednocześnie zależności od zagniewanego Boga, z utęsknieniem oczekiwała przywrócenia rajskiej szczęśliwości wraz z przyjściem Wybawiciela. Z osobą Mesjasza wiązano też nadzieje na rozwiązanie wiele wątpliwości i niejasności życia religijnego. Niewiasta samarytańska w czasie rozmowy z Chrystusem przy studni, który odsłaniał tajemnice jej życia, wyznała swą wiarę i oczekiwanie na przyjście Odkupiciela mówiąc: "Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko" (J 4,25).

Idea mesjańska była żywa w szczególności wśród potomków Abrahama i była tam dźwignią w czasach najgorszych oraz zachęcała ich do niezłomnego trwania, póki nie spełni się wszystko co przepowiedzieli prorocy. Przepowiednie zaś i proroctwa wypływają jakby ze źródła z obietnicy danej w raju po upadku człowieka - "Ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę" (Rdz 3,15). Prorocy narodu izraelskiego przepowiedzieli wiele szczegółów odnoszących się do ziemskiego życia Chrystusa. Określili ród, z którego będzie pochodził, miejsce narodzenia, śmierć krzyżową na Golgocie, złożenie nowego królestwa Bożego, powołanie pogan i zburzenie Jerozolimy. Ostatni z proroków Starego Testamentu - Malachiasz, na 400 lat przed narodzeniem Chrystusa zapowiadał także przyjście poprzednika Mesjasza, a więc Jana Chrzciciela. Wszystkie przepowiednie proroków Starego Testamentu spełniły się na osobie Jezusa z Nazaretu. "Badajcie Pisma… to one właśnie dają o Mnie świadectwo" mówił Pan Jezus (J 5,39).

W tym pierwszym historycznym przyjściu zjawił się Odkupiciel na ziemi jako nowonarodzone Dziecię Betlejemskie, w szczególnym miejscu i wśród szczególnych okoliczności. Przywódcy narodu izraelskiego i ci, którzy przechowywali i przekazywali ideę mesjańską zaabsorbowani sytuacją polityczną swojego kraju, nie poznali znaków czasu przyjścia Odkupiciela ani samego Mesjasza. On dał poznać Siebie maluczkim i im objawił swojego Ojca (Mt 11).

Zasadnicze znaczenie ma przyjście pierwsze. Ponieważ uwierzyliśmy, że Chrystus jest Synem Bożym i Odkupicielem świata, to wierzymy też we wszystko, co On powiedział i co jest zapisane w księgach Nowego Testamentu, a w szczególności w Ewangeliach świętych. Z nich to wynika nasza wiara w drugie i trzecie przyjście Pana Jezusa.

Drugie przyjście Chrystusa, to pełne łaski przyjście Pana Jezusa do poszczególnego człowieka w Komunii świętej. Zbawiciel bowiem mówi do nas: "Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie" (J 6,53). W tym drugim przyjściu przyjmujemy Chrystusa jako pokarm Eucharystyczny. Wierzymy, że pod postaciami Chleba i Wina jest żywy i prawdziwy Pan Jezus. A jak wiemy z objawień Błogosławionej Marii Franciszki, w należytym uwielbianiu Chrystusa Eucharystycznego i godnym przyjmowaniu Go w Komunii św. jest ostatni ratunek dla ginącego w grzechach świata. Nasza żywa wiara i szacunek dla Pana Jezusa Ukrytego w Przenajświętszym Sakramencie wynikają z wiary w przyjście Chrystusa Pana i Jego świętą Ewangelię.

Trzecie przyjście Pana Jezusa nastąpi przy końcu świata na Sąd Ostateczny. Mówi o tym Ewangelia św. "Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą" (Łk 21,25-33).

Pierwsze przyjście Pańskie miało na celu pojednanie człowieka z jego Stworzycielem i pouczenie go o Bogu. Celem drugiego jest posilanie wierzących w doczesnej wędrówce, w życiu, które jest bojowaniem o zachowanie prawa Bożego, bojowaniem z szatanem i grzechem - mocami przeciwnymi naszemu zbawieniu. Przyjście Chrystusa na Sąd Ostateczny będzie miało na celu wymierzenie w sposób publiczny każdemu człowiekowi nagrody lub kary i ostateczne oddzielenie dobra od zła oraz publiczne pohańbienie zła i szatana. Sąd Ostateczny będzie publicznym potwierdzeniem sądu szczegółowego, który odbywa się nad duszą ludzką w chwili śmierci człowieka.

Z trzecim przyjściem Chrystusa związana jest też wiara w zmartwychwstanie naszych ciał. Na Sąd Ostateczny zmartwychwstaną ciała ludzi zmarłych. Słuszną bowiem jest rzeczą, aby publiczną nagrodę poniósł cały człowiek, a więc i duch i ciało. Sąd Ostateczny zapowiadał Pan Jezus kilkakrotnie w sposób barwny, obrazowy, ale przejmujący trwogą. Jeżeli lękamy się sądów ludzkich, to o ileż bardziej winniśmy się bać sprawiedliwego sądu Bożego? Sądy ludzkie niekiedy nie dosięgają przestępców. Przed Sądem Bożym nie ujdzie żaden człowiek, wszystkie jego sprawy i czyny będą okazane takimi, jakimi były naprawdę. Ufność, łaskawość i miłosierdzie Boże nie powinna nas rozzuchwalać, ale bardziej mobilizować do pobożnego prawdziwie chrześcijańskiego życia, do wiernego wypełniania przykazań Bożych. Bo jeśli tu na ziemi spotykamy się tylko z Bożą łaskawością i miłosierdziem, to na Sądzie Ostatecznym spotkamy się z samą sprawiedliwością Bożą.

W pierwszą niedzielę Adwentu Kościół święty przytacza nam ewangelię o Sądzie Ostatecznym pragnąc abyśmy jak powiada św. Paweł ze snu powstali tj. z oziębłości i lenistwa duchowego, do życia modlitewnego w społeczności kościelnej- parafialnej, do życia wypływającego z czynnej miłości Boga i bliźniego (Rz 13, 11-14). Amen.


Bp Włodzimierz