Walentynki 2003

Już po raz jedenasty  młodzież naszego Kościoła z okazji walentynek spotkała się w Mińsku Mazowieckim.

Tegoroczne wspomnienie patrona zakochanych, św. Walentego, przypadło w piątek, toteż organizatorzy spotkania postanowili zorganizować je w sobotę, 15 lutego. Miłym zaskoczeniem było liczne przybycie młodych mariawitów z parafii diecezji śląsko-łódzkiej. Warto nadmienić, że z okolic Łodzi przyjechał pełen autobus. Nie zabrakło oczywiście przedstawicieli najbliższych parafii: Cegłowa, Żarnówki, Wiśniewa, Piaseczna, Warszawy oraz Leszna. 

Przybyli duchowni wraz z młodzieżą

 

Spotkanie rozpoczęło się w kościele parafialnym punktualnie o godz. 17.00 wspólną Adoracją Przenajświętszego Sakramentu, której przewodniczył kapłan M. Robert Żaglewski. Wraz z młodzieżą modlił się również biskup M. Ludwik Jabłoński, a także przybyli kapłani: M. Zenon Miklus, M. Szczepan Orzechowski, M. Grzegorz Dróżdż oraz miejscowy proboszcz kapłan M. Jan Opala.

Po nabożeństwie uczestnicy udali się do świetlicy domu parafialnego, gdzie słowa powitania skierował do nich kapłan M. Jan i zachęcił do wysłuchania prelekcji bpa M. Ludwika. Dotyczyła ona jednego z pionierów mariawityzmu - biskupa M. Andrzeja Gołębiowskiego (1867-1933). Był on absolwentem Akademii Duchowej w Petersburgu, człowiekiem niezwykle światłym i otwartym na głos Bożego powołania. Poznawszy bł. Marię Franciszkę i mariawityzm stał się orędownikiem i wielkim obrońcą Dzieła Wielkiego Miłosierdzia, apostołem Łodzi i pierwszym biskupem łódzkim. Cechowała go przede wszystkim miłość ofiarna, bo bez ofiary nie ma miłości. Biskup M. Ludwik, mówiąc o swoim poprzedniku powiedział: Był człowiekiem wielkiej wiary. Umiłował wartości, które w programie niósł mariawityzm. Po prelekcji kapłan Jan i miejscowa młodzież zaprosili gości do stołu. Później rozpoczęła się zabawa, która skończyła się po północy. Najkrócej o istocie tego spotkania można powiedzieć słowami pytanych przeze mnie uczestników: ważna jest integracji oraz wspólna zabawa. Przeżywanie wiary przez modlitwę i zgłębianie jej przez  intelekt sprawiają, że spotkania są wyjątkowe. Nie jest to tylko kolejna dyskoteka, czy impreza u znajomych. Ci, którzy przyjeżdżają z takim przeświadczeniem po pewnym czasie zmieniają zdanie i bardziej chcą się modlić, niż bawić. Wiadomo, że czas na modlitwę, na pracę  i na sen. I jest czas na zabawę. Mądrość polega na tym, aby zachować odpowiednie proporcje.

  

 

 

 

Wieczór upłyną w milej atmosferze. Spotkanie, a zwłaszcza jej końcowy punkt - dyskoteka, stworzyła doskonałą okazję do poznania nowych osób

Słowa podziękowania należą się proboszczowi M. Janowi Opala, jak również młodzieży z parafii mińskiej, która pod czujnym i troskliwym okiem młodej przewodniczącej Karoliny Grudzińskiej, przygotowała tak wspaniałe spotkanie.

Tomasz Mames   

(Mariawita nr 1-3/2003)


marzec 2003

powrót